Nauka jazdy na nartach to nie wszystko. Czego nauczy się Twoje dziecko w przedszkolu narciarskim?

Wyjazd z dziećmi w góry to doskonały moment na to, by nauczyć je jazdy na nartach, jeżeli jeszcze nie miały z nimi styczności. Dotyczy to zarówno starszych, jak i młodszych pociech, przy czym dla tych drugich powstały specjalne przedszkola narciarskie. Co one dają? Czego można się nauczyć na szkoleniu narciarskim dla dzieci?

Dla kogo przedszkole narciarskie?

Pierwsze pytanie, jakie można byłoby zadać, to kiedy w ogóle dziecko może zacząć uczyć się jazdy na nartach. Według wielu różnych ekspertów najlepszym czasem jest wiek od ok. 4 lat, choć niektórzy uważają, że już nawet 3-latkowie mogą stawiać swoje pierwsze kroki na stokach. Jeżeli się na to decydujemy, warto jednak pamiętać o jednym – w przypadku nauki dzieci, zwłaszcza tych młodszych, warto zdać się na specjalistów. Od tego też są przedszkola narciarskie, które mają pomóc w szkoleniu najmłodszych, mają odpowiednie kwalifikacje i umiejętność podejścia do maluchów. Dzięki temu maluch będzie pod dobrą opieką i nie tylko czegoś się nauczy, ale i spędzi dobrze czas wolny.

temat uzupełnia:  Dziadkowie - co robią często, a czego nie powinni robić babcia i dziadek w kontaktach z wnukami?

Gdzie szukać przedszkola narciarskiego?

Dla wielu ludzi pojęcie przedszkola narciarskiego może wydać się abstrakcyjne, ale jak się okazuje, w Polsce takich miejsc nie brakuje. Jest wręcz przeciwnie – maluchy mają naprawdę sporo lokalizacji do wyboru, gdzie mogą dobrze się bawić i stawiać swoje pierwsze kroki na nartach. Jedną z nich jest przedszkole narciarskie w Szczyrku (beskidsportarena.pl), które kieruje swoją ofertę właśnie do najmłodszych zdobywców stoków górskich. Rozpoczynając swoją przygodę z nartami w tak młodym wieku, mamy tutaj do czynienia bardziej z zabawą niż prawdziwym szkoleniem, jednak daje ono podstawy do późniejszej nauki, dzięki czemu wypracuje się w dzieciach właściwy model postawy w trakcie jazdy.

Jak szkoli przedszkole narciarskie?

Ponieważ przedszkole narciarskie jest nastawione na szkolenie najmłodszych dzieci, bo już w wieku 3 – 5 lat, należy zdawać sobie sprawę z tego, że kursy te muszą być specjalnie dopasowane do tej grupy wiekowej. Dzieci, szczególnie tak małe, bywają niecierpliwe, marudne, czasem ciężko jest je czymś zainteresować na dłużej, a także mają mniej sił niż osoby starsze. Dlatego szkolenia narciarskie przypominają swoją formą zabawę, często z zadaniami do wykonania, ale które mają pomóc w wypracowaniu właściwych odruchów dziecka. W ten sposób maluch dowie się jak prawidłowo stać na nartach, jak upadać, by nie zrobić sobie krzywdy, a także jak stawiać stopy i jak układać ciało. To wszystko bardzo ważne, by w przyszłości wyzbyć się niewłaściwych nawyków na nartach.

temat uzupełnia:  Jak pomagać dziecku w nauce? Jak przygotować je do szkoły?

Czego jeszcze uczy się w przedszkolu narciarskim?

Podstawą nauki w przedszkolu narciarskim jest zaznajomienie się dzieci z nartami. Nauczą się nie tylko jeździć w podstawowym ułożeniu, ale i jak dobrze upadać i jak się ruszać. Dzieci podszkolą swoją koordynację wzrokowo-ruchową i gibkość, ponieważ zabawy na śniegu są bardziej wymagające fizycznie, a to sprawia, że całe ciało ćwiczy. Wypracuje się więc siła stawów i mięśni oraz poprawi wyczucie równowagi. Dodatkowo, gdy zajęcia odbywają się w grupie, dzieci uczą się też wzajemnie od siebie.

Ponieważ rodzice najczęściej stoją gdzieś z boku, dzieci są bardziej niezależne i czują, że odpowiadają same za siebie, uczą się na własnych błędach i upadkach, ćwiczą też swoją cierpliwość, w końcu rezultaty nauki nie przychodzą od razu. W ten sposób dziecko może rozwijać się na wielu różnych płaszczyznach, nie tylko fizycznej, ale i umysłowej. Dziecko staje się pewniejsze siebie i łatwiej wychodzi mu pokonywanie własnych obaw i strachu.

1 komentarz

  1. zuzianna 20 stycznia 2022 o 12:33

    Takie przedszkole narciarskie to super opcja. Serio. Jak tylko moje dziecko podrośnie, to o tym pomyślę. Mam wrażenie, że takie sporty są bardzo przydatne w życiu małego człowieka. Ja tego nie miałam, więc muszę teraz pomyśleć o nauce jazdy, żeby dziecku kroku dorównać.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.